niedziela, 10 lutego 2013

Domowe ciasto na pizzę

Dawno czegoś tutaj nie pisałem, ale postanowiłem pochwalić się moim przepisem na ciasto do pizzy. Wielokrotnie robiłem pizzę i doszedłem do świetnej formy, więc aby coś przekazać dalej potomnym szybko opiszę jak robię w domu ciasto na pizzę.

czwartek, 16 września 2010

Świetna jajecznica na kiełbasie

Do tej jajecznicy nie trzeba za wiele kiełbasy, ponieważ jest ona przyrządzana w specjalny sposób. W zsadzie nie do końca można to nazwać jajecznicą z kiełbasą, ponieważ kiełbasa jest tutaj tylko niewielkim dodatkiem. To sposób w jaki są przyrządzimy decyduje o smaku potrawy. Ciekawostki związane ze sposobem robienia tej potrawy wynikają z moich własnych doświadczeń kulinarnych. Ale wszystko po kolei. I tak oto czego potrzebujemy do zrobienia naszej jajecznicy:
  • jajka (3 sztuki)
  • kiełbasa (tylko 3 cm!)
  • olej
  • sól
Napewno rodzą się pytania, dlaczego tylko 3 cm kiełbasy? Otóż tajemnica tkwi w recepturze. Już ją zdradzam. Na gorącą patelnię z rozgrzanym olejem wrzucamy bardzo drodno pokrojoną kiełbasę. Można powiedzieć, że kroimy ją taką kostkę jak na przykład skwarki ze słoniny, a nawet jeszcze drobniej. Smażymy kiełbasę na średnim ogniu tak, aby zrobiły się z niej skwareczki (aby aż sciemniała). Co jakiś czas mieszamy, aby była równomiernie usmażona. W między czasie bełczemy nasze jajeczka w kubku z odrobiną soli. Kiedy kiełbasa już jest gotowa można wrzucać jajka. Dalej to robimy ją ta jak zwykłą jajecznicę - smażymy ją do postaci jaką lubimy: na sucho lub na bardziej wilgotno - ja preferuję mniej ścięte. Każdy kto spróbuje tego sposobu napewno potwierdzi, że sposób jest doskonały. Mi ta receptura bardziej odpowiada niż standardowa jajecznica na kiełbasie, gdzie kiłebasy wg mnie jest za dużo, a zabija ona tylko smak jajek. Moja wersja tego nie czyni, smak jajek podkreśla niewielka ilość kiełbaski mocno przysmażonej!
Smacznego!

środa, 15 września 2010

Kanapki z kurczakiem

Ten przepis jest moim własnym pomysłem, ale muszę przyznać, że kanapki te są niesamowite. Bardzo łatwo się je robi a smakują wyśmienicie. Historia tej potrawy jest taka, że znudziły mi się wędliny, a coś w pracy trzeba jeść. Jestem smakoszem mięsa, więc mięso jak najbardziej wchodziło w rachubę. Kiedyś jadałem raz na jakiś czas kanapki z kurczakiem, ale takie z barów, co pociągało za sobą sporą cenę. Mój przepis jest dużo tańszy, a w porównaniu z tymi kanapkami z baru porcje są dużo większe. I do tego jaka frajda!

Co potrzebujemy do zrobienia kanapek z kurczakiem?
  • bułki
  • masło
  • ser typu feta (ja używam zwykłego sera solankowego, jego cecha to fakt, że jest słony)
  • pomidor
  • sól
  • piersi kurczaka (najważniejszy składnik)
  • olej
Kurczak:
Aby kanapki były do pracy, mięso z kurczaka musimy przygotować dzień wcześniej, np. wieczorem. Jeśli kanapki mają być w tym samym dniu, mięso przygotowujemy z 2 godziny przed. Jak mięso przyrządzać? Tniemy piersi na mniejsze części, taką pierś kurczaka rozdrabniamy na przykładowo 5-6 kawałków. Następnie obsypujemy odrobiną soli i pieprzem prawdziwym. Mięso musi postać conajmniej pół godziny aby przeszło solą i pieprzem. Potem bierzemy garnek, wlewamy troszkę oleju i podgrzewamy na malutkim ogniu. Jak olej będzie już gorący wsypujemy nasze kawałki kurczaka i przykrywamy. W pierwszych 5 minutach mieszamy co pół minuty po to, aby kurczak ze wszystkich stron był równomiernie podduszony, później mieszamy już tylko raz na jakiś czas. Mięso na malutkim ogniu pod krzykryciem dusimy tak na oko z pół godziny. Im mniejsze kawałki kurczaka, tym szybciej mięso będzie gotowe. Po wszystkim wyłączamy ogień, nie wyjmujemy mięsa, tylko czekamy aż ostygnie (będzie bardziej soczyste).
Kanapki:
Rozcinamy bułkę na połówki, dolną część smarujemy masłem (niewiele), na górnej rozsmarowujemy ser feta (może być sporo). Na dolną część kładziemy mięso z kurczaka, na mięso plaster pomidora, odrobinkę soli na pomidor. Całość przykrywamy górną częścią bułki.
Gotowe!
Gwarantuję wspaniałe doznania smakowe :)